MAM DZIEWIĘTNAŚCIE LAT, A czuję się, JAKBYM PRZEŻYŁA TYSIĄC żyć.
Jak dwa miliony Syryjczyków musiała opuścić swój kraj, uciekając nie przed "zwyczajną wojną", ale krwawą łaźnią zgotowaną własnemu narodowi przez reżim AI-Asada.
Fayza, która ma tylko dziewiętnaście lat, opowiada w Drodze przez piekło historię swojej rodziny. Z jej słów wyłania się obraz strachu trzy- mającego w szponach nie tylko jej najbliższych krewnych czy sąsiadów, ale cały kraj.
Towarzyszymy jej w oczekiwaniu na powrót z więzienia ojca i ukochanego, w pierwszych dniach syryjskiej rewolucji, w ucieczce przed represjami i w trudnych chwilach nieludzkiej agonii matki.
Fayza walczy nie tylko o odrobinę nadziei i godności dla siebie. Walczy o dzieciństwo dla swojego brata, walczy z nienawiścią i strachem własnego ojca, a może przede wszystkich z fundamentalistycznymi przekonaniami jego krewnych, dla których już na zawsze pozostanie tylko niepokorną i winną ich hańby dziewczyną.